Zamiast przeszczepu narządu – konieczność ucieczki. Zamiast dializy, którą trzeba powtarzać co dwa dni – poszukiwanie sposobu, żeby jak najszybciej przedostać się przez zatkaną granicę. Czym dla dziecka, które czeka na pilną operację, jest konieczność natychmiastowego opuszczenia szpitala, bo wybuchła wojna? Żenia, młody tancerz, zachorował na zapalenie wątroby, nie mógł mieć przeszczepu, bo jego lekarze, ze szpitala w Kijowie, poszli na front. Anastazja, miała zaplanowany przeszczep nerki od swojej mamy, dokładnie w dniu, kiedy wybuchła wojna. Nazari, też powinien mieć przeszczep nerki, ale najpierw musi mieć usunięty guz, który szybko rośnie mu na twarzy. Tych operacji na Ukrainie nikt im już nie może zrobić. Przedstawiamy historie małych pacjentów z Ukrainy, którym od pierwszych dni wojny, przychodzą z ratunkiem lekarze Centrum Zdrowia Dziecka.